Echo Darłowa
W 70 rocznicę wybuchu II wojny światowej
W Darłowie 1 września w 70 rocznicę wybuchu II wojny światowej w ratuszu odbyło się uroczyste spotkanie Kombatantów z władzami miasta. i powiatu sławieńskiego z władzami Związku Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych. Burmistrz miasta Darłowo Arkadiusz Klimowicz w okolicznościowym przemówieniu przypomniał wydarzenia, jakie miały miejsce 70 lat temu i ofiary oraz cierpienia, jakich doznali Polacy podczas wojny. Na uroczystości wręczył dwom kombatantom porucznikowi Bolesławowi Głodowskiemu i porucznikowi Janowi Kryszczukowi okolicznościowe adresy - dyplomy. Walczyli oni w obronie RP we wrześniu 1939 r. Przy okazji burmistrz Darłowa został wyróżniony Honorową Odznaką Związku Inwalidów Wojennych RP, którą wręczył January Wysocki – przewodniczący Powiatowej Rady Kombatantów. Za dobrą współpracę i pomoc kombatantom wyróżniono także Arkadiusza Klimowicza Odznaką Zasługi Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, którą wręczył Tadeusz Mazurek sekretarz Rady Okręgowej ŚZŻAK w Koszalinie.
Odrębne wystąpienie związane z 70 rocznicą wybuchu II wojny światowej miał Janusz Kasperek – przewodniczący Miejsko – Gminnej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Szanowni Państwo!Dzisiaj mija 70 rocznica wybuchu II wojny światowej, zaczęła się ona o godzinie 4.45 rano 1 września 1939 roku ostrzałem polskiej placówki wojskowej na Westerplatte przez niemiecki pancernik „Schleswig-Holstein”, który wcześniej 25 sierpnia wszedł do portu Gdańsk z przyjacielską wizytą. W tym samym czasie oddziały Wehrmachtu wdarły się na teren Polski, przekraczając granice w kilku miejscach: od zachodu, północy i południa. Był to akt wojny niewypowiedzianej mimo obowiązującego paktu o nieagresji z 1934r. Podpisanego między Polską i Niemcami. Niemcy hitlerowskie nie respektowały tego paktu, gdyż 25 sierpnia 1939 roku podpisali z Rosją Sowiecką pakt o nieagresji, słynny pakt Ribbentrop-Mołotow, który dawał Niemcom gwarancję, że od wschodu kłopotów mieć nie będą. Pakt ten dodatkowo wzmocniony był aneksem o podziale Polski między Niemcy i Rosję Sowiecką na podstawie, którego 17 września 1939 roku Armia Czerwona przekroczyła wschodnie granice Polski, zajmując wschodnie tereny II Rzeczpospolitej po rzekę Bug. W ten oto sposób dokonał się IV rozbiór Polski. Wypowiedzenie wojny Niemcom przez Wielką Brytanię i Francję w dniu 3 września 1939 roku nie miało większego znaczenia, gdyż oba mocarstwa nie miały zamiaru i nie udzieliły Polsce żadnej realnej pomocy. Polska pozostała osamotniona w obliczu przeważającej znacznie przewagi wroga. Ponad 58 dywizji niemieckich, przeciwko 21 dywizji polskich, 1800 samolotów wroga przeciwko 400 polskim, nie mówiąc o przewadze w uzbrojeniu, głównie broni pancernej czołgach. Pomimo odważnego stawiania czoła przeważającym siłom wroga, bohaterstwu żołnierza polskiego, wynik starcia był z góry przesądzony. 28 września po ciężkich bojach skapitulowała Warszawa, najdłużej broniły się oddziały na półwyspie Hel, skapitulowały 2 października. Ofensywa nad Bzurą czy walki Grupy Operacyjnej gen. Kleberga pod Kockiem losów wojny polsko-niemieckiej zmienić nie były w stanie. Przy całej dramaturgii wydarzeń, należy zaznaczyć, że Polska jako pierwsza zbrojnie przeciwstawiła się Niemcom hitlerowskim i podjęła obronę swojego kraju przed najazdem. Czesi poddali się bez jednego wystrzału, Słowacy, Rumuni i Węgrzy poszli z Hitlerem na współpracę i walczyli u boku Wehrmachtu na froncie wschodnim, Finowie stawili opór Rosji Sowieckiej w końcu zgodzili się na straty terytorialne, które później odzyskali przy pomocy Niemców. Naród polski pomimo beznadziejnej sytuacji okupowanego kraju nie poddał się, cały czas walczył. Na terenie kraju w oddziałach zbrojnych, partyzantce, ruchu oporu brało udział około 1 mln. Osób, w tym w zorganizowanych oddziałach około 0,5 mln. Pod koniec działań wojennych polskie formacje wojska liczyły: ok. 400 tys. żołnierzy na wschodzie i ok. 200 tys. Na zachodzie. Żołnierz Polski brał udział we wszystkich większych operacjach i bitwach na wszystkich frontach walk: na wschodzie, zachodzie i południu Europy. Ale i straty polskie w stosunku do liczby ludności były najwyższe wśród wszystkich krajów objętych wojną i wyniosły ponad 6 mln. Obywateli tj. 22% ogółu ludności ZSSR-11,6%; Jugosławia-10,8%; Francja-1,5%; Wielka Brytania-0,8%/. Nie będę zagłębiał się w przebieg działań wojennych ani ich skutków i znaczenia, te są na ogół znane. Chciałbym się krótko odnieść do głosów dobiegających ze wschodu odnośnie przyczyn wybuchu II wojny światowej oraz obarczanie winą za to Polski. Można dywagować o różnych wariantach polityki niedokonanych, ale w końcu liczy się tylko wariant dokonany. Polska rzeczywiście przerwała pasmo pokojowych podbojów Hitlera i nie poszła razem z Hitlerem na Moskwę. Nie ma, więc powodów, by dzisiaj w Moskwie nadal usprawiedliwiano pakt Stalina z Hitlerem i udział Armii Czerwonej we wrześniowej agresji na Polskę, co stało się faktem dokonanym. Odnosząc się do dzisiejszej uroczystości, chylimy czoła przed obrońcami naszych granic i niepodległości z 1939 roku, przed żołnierzami walczącymi na wschodzie, zachodzie i południu Europy, na wodach mórz i oceanów, a także w powietrzu, partyzantami i powstańcami warszawskimi. Z okazji 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej w imieniu M-G Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych w Darłowie składam wszystkim obrońcom naszych granic z 1939 roku, a także wszystkim uczestnikom walk o niepodległość i honor naszej Ojczyzny, serdeczne podziękowanie za Wasz patriotyzm i poświęcenie dla Ojczyzny, życząc jednocześnie dobrego zdrowia i długich lat życia!
Spotkanie uświetnił chór i zespół recytatorski Miejskiego Gimnazjum im. S. Dulewicza. Po uroczystym spotkaniu burmistrz zaprosił kombatantów i gości na uroczysty obiad.
L. Walkiewicz
Darłowo, ED 9/2009
