Echo Darłowa
To już 10 lat Klubu Pionierów
"Kiedy szedłem na spotkanie pionierów 22 listopada 1999 r. nie przypuszczałem, że zostanie powołany Klub Pionierów, a tym bardziej, że zostanę przewodniczącym tegoż klubu. Stało się."
Pan Eugeniusz Wójcik, którego słowa przytoczyłam ze starego numeru ?Darłowiaka" jest przewodniczącym do dziś. I między innymi dzięki niemu darłowscy pionierzy 19 listopada 2009 roku świętują jubileusz 10 -lecia utworzenia Klubu pioniera. Kim są? To mieszkańcy Darłowa, którzy przybyli tu zaraz po II wojnie światowej lub tu się urodzili.
Według statutu tego stowarzyszenia pionierem Ziemi Darłowskiej może zostać mieszkaniec miasta lub gminy Darłowo, który przybył na te tereny do 1950 roku włącznie, lub urodził się tu w latach 1945 - 1950.
Dziesięć lat temu przewodniczący Klubu Pionierów powiedział: ?Darłowianie, których znam od pół wieku to osadnicy tegoż miasta jak i ja. Są to ludzie spokojni, życzliwi, grzeczni. To grupa społeczna o usposobieniu szlachetnym, skromnym i uczciwym, szanującym władzę i współobywateli. Są dobrzy dla innych. Duma im nie pozwala na poniżenie godności osobistej. Nie zabiegają o pomoc po biurach i organizacjach społecznych. To są cnoty naszego pokolenia."
Pionierzy to sól tej Ziemi, którzy długi czas nazywano ?Dzikim Zachodem". Stąd jechało się ?do Polski". Stąd wywożono stare cegły (z rozbiórki murów miejskich, kamienic) na odbudowę stolicy. Tu budowano ?nowe". Tworzono nową historię - Historię Ziemi Odzyskanych. Powojenna przeszłość to trudna historia i nie do końca znana. O niej wiele dowiemy się na cmentarzu. Jakże innym niż ten jaki zastali osadnicy. Jakże innym od tego jaki zobaczymy w filmie ?Naprawdę wczoraj" z 1963 r. Jakże często, ostatnimi laty, żegnamy na zawsze pierwszych mieszkańców powojennego Darłowa. Jakże wiele grobów skrywa tajemnice ... Spacerując alejkami znajduję grób pierwszego burmistrza, latarnika, milicjanta; nauczycieli, pisarza związanego z miastem i moich sąsiadów z czasów dzieciństwa.
Klub Pionierów powstał z inicjatywy radnego Zbigniewa Stańczaka przy TPZD, które na początku istnienia klubu sprawowało opiekę organizacyjną. Inspiracją była uchwała Rady Miejskiej z 22 lutego 1997 r. Pomysłodawcą był burmistrz Jerzy Buziałkowski. Dla uczczenia 7 marca 1945 roku, kiedy to miasto Darłowo zostało przejęte (po zakończeniu II wojny światowej) przez polską administrację ustanowiono dzień 7 marca Świętem Osadników Darłowskich. Wcześniej był to Dzień Wyzwolenia.
W marcu 2007 r. Eugeniusz Wójcik sporządził spis darłowian, którzy mają prawo poczuwać się pionierami tej Ziemi. Na liście było 309 osób.
Celem działania Klubu jest integrować środowisko, propagować wiedzę o najnowszych dziejach miasta, kultywować dobre tradycje, szerzyć patriotyzm i współtworzyć małą ojczyznę. Pionierzy spotykają się w każdą środę w siedzibie Klubu, która od 11 kwietnia 2006 r. znajduje się w dawnym przedszkolu wojskowym. Pomieszczenie jest pełne zdjęć i pamiątek. Panuje tam iście rodzinna atmosfera.
3 maja 2003 r. w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja na placu Piłsudskiego nastąpiło poświęcenie Sztandaru Pionierów Ziemi Darłowskiej. Rodzicami chrzestnymi zostali - burmistrz Arkadiusz Klimowicz i ja. Do dziś czuję się zaszczycona i dumna z tego wyróżnienia.
Od chwili posiadania sztandaru, poczet sztandarowy uczestniczy we wszystkich uroczystościach miejskich, kościelnych, odprowadza osadników na miejsce wiecznego spoczynku. W 2003 r. delegacja Klubu Pionierów brała udział w odsłonięciu obeliska poświęconego generałowi Władysławowi Sikorskiemu w Koszalinie.
W maju 2000 r. nawiązali kontakt z Klubem Pionierów w Kołobrzegu i jego przewodniczącą Krystyną Gawlik. Celem pierwszej wizyty w Kołobrzegu było uzyskanie wiedzy i doświadczenia. Tam złożyli wiązankę pod obeliskiem na Skwerze Pionierów i wtedy nasunęła się myśl, aby podobny znalazł się w Darłowie. 11 listopada 2001 r. odbyło się wmurowanie aktu erekcyjnego, a w marcu 2002 r. zamocowano na obelisku płytę pamiątkową z herbem Darłowa, w pobliżu pomnika z napisem ?Nie rzucim Ziemi skąd nasz ród...".
Pionierzy mają niezwykły kontakt z pracownikami Muzeum w Darłowie. Z Renatą Potomską i Renatą Mróz. Rysunek sztandaru wykonał Konstanty Kontowski. Przy jego pomocy zorganizowano wystawę pt. ?Gdzie są ludzie z tamtych dni". Uczestniczą też w życiu szkół i przedszkoli. Szczególnie w Miejskim Gimnazjum im. Stanisława Dulewicza i w szkole w Słowinie. Współpracują z innymi stowarzyszeniami i organizacjami w mieście.
Darłowscy pionierzy prowadzą kronikę. Z jej kart wynika, że przez 10 lat pracy klubu działo się, oj działo! Pamięta się o urodzinach Jubilatów. Organizuje się spotkania opłatkowe, ogniska na wyspie Łososiowej. Zapala się znicze na grobach osadników i składa wiązanki.
W Klubie Pionierów działa Sekcja Wyróżnień, która przyczyniła się do tego, że wielu pionierów zostało odznaczonych medalem ?Zasłużony dla miasta Darłowa. Przewodniczący Eugeniusz Wójcik i Jan Skórski przychodzą na wszystkie sesje Rady Miejskiej. Wśród wielu nazwisk działaczy trudno wymienić wszystkich. Podam kilka: Elżbieta Cwynar, Krystyna Makuch, Irena Stępniak, Bożena Tomalak, Marianna Tomczak, Zygmunt Guzy, Jerzy Łucejko, Kazimierz Wróblewski. Pionierzy mają wiele dokonań, o których należy pamiętać.
W 2005 r. pionierzy przesłali wniosek do Rady Miasta, aby przyszłe rondo przy zbiegu ulic M. C. Skłodowskiej - F. Chopina - Podzamcze nosiło nazwę ?Rondo Pionierów Ziemi Darłowskiej".
Krystyna Różańska
Darłowo, ED 11/2009
