Portal informacyjny, największa baza informacji o Darłowie, Darłówku i gminie Darłowo oraz interaktywne plany i mapy.

  SERWIS INFORMACYJNY

  INFORMACJE DLA TURYSTÓW

  BAZA NOCLEGOWA

  MAPY I PLANY

  DZIAŁ OGŁOSZEŃ

  REKLAMA

Auta Retro

REKLAMY

"Lidia" HOTEL SPA w Darłówku
"Lidia" HOTEL SPA w Darłówku

Ogłoszenia Katalog Foto galeria Mapy

 

Echo Darłowa

Muzyczno – Poetycka Uczta

Wieczorem 3 listopada br. w Miejskim Gimnazjum im Stanisława Dulewicza w Darłowie miało miejsce wyjątkowe spotkanie poetów i muzyków pod tytułem „Darłowo w nutach i słowach jego mieszkańców”. Zamysł wykonania przez młodzież szkolną piosenek pisanych przez Darłowian od dawna chodził po głowie Zygmuntowi Rosikowi - wirtuozowi fortepianu i kompozytorowi kilkunastu piosenek o Darłowie. Napisał więc w tej sprawie list do Janiny Kolańskiej - dyrektorki Miejskiego Gimnazjum w Darłowie. Losy warszawskiej rodziny Rosików po zakończeniu II wojny światowej rzuciły ich do nadmorskiego Darłowa. Tu Zygmuś chodził do Szkoły Podstawowej i następnie do Gimnazjum. Patron obecnego gimnazjum Stanisław Dulewicz uczył go tajników wiedzy. Od młodości miał muzykę we krwi. Po studiach muzycznych przeniósł się do Świnoujścia. Tam uczył młodych muzyków i wokalistów oraz organizował koncerty i festiwale. Koncertował w wielu krajach Europy i Ameryki. Do Darłowa przybywa od czasu do czasu szczególnie w okresie Wszystkich Świętych by odwiedzić rodzinę i zapalić znicze na grobach krewnych. Dyrektorka Janina Kolańska wykorzystała ten zbieg okoliczności do zorganizowania koncertu i spotkania poetyckiego. Ten problem wzięły na warsztat nauczycielki Ewa Majdańska i Krystyna Leśniewska. Zajęły się zdobyciem tekstów, nut, doborem i przygotowaniem wykonawców, scenografią i reżyserią oraz konferansjerką. Zrobiły to perfekcyjnie. Przy świecach w morskiej nastrojowej scenerii poezja i muzyka potęgowały swój wyraz.
Na wstępie Ewa Majdańska przypomniała pojęcie „Małej Ojczyzny”. Jej zdaniem nie trzeba szukać tej definicji w encyklopediach czy słownikach. Wystarczy zajrzeć w serca jej mieszkańców. Tych, którzy tu mieszkali i mieszkają, tych którzy odeszli, wreszcie tych których los rzucił w różne zakątki kraju, ale w sercach zawsze słyszą szum morskich fal, słyszą wartki nurt Wieprzy i dzwony Kościoła Mariackiego.
Ucztę muzyczno – poetycką rozpoczęto od wiersza o Darłowie Stanisława Dulewicza pt. „Myśli”.
Pięć lat temu redakcja „Echa Darłowa” ogłosiła konkurs na wiersze o Darłowie. Wzięło w nim udział kilkanaście twórców poezji Te strofy o Darłowie wkrótce stały się tekstami piosenek, gdyż muzykę do nich skomponował Zygmunt Rosik. Ich prawykonanie odbyło się kilka lat temu. Jednym z nagrodzonych tekstów był wiersz Lidwiny Pawlak pt. „Pamięci Stanisława Dulewicza”. Autorka pierwszy raz miała okazję posłuchać go jako piosenki, do której muzykę skomponował Zygmunt Rosik.
Na szczególne miejsce w pamięci Darłowian zasłużył Stefan Janiczak. Jego wielką pasją była poezja i teatr. Wielki społecznik, patriota, animator kultury sam pisał sztuki oraz był ich reżyserem i scenarzystą. Wszystko to robił dla ukochanej zapatrzonej w niego młodzieży. Jego strofy to swoista kronika miasta i niejednego (niestety już nieistniejącego darłowskiego zakładu pracy). Następnie wszyscy wysłuchali jego wiersza pt. „Piosenka o Darłowie”.
Stanisław Janiczak miłość do morza i poezji przekazał swemu synowi – Bogusławowi.
Bogusław Janiczak – kapitan żeglugi wielkiej – zaczął pisać już w czasach licealnych, ale najwięcej jego utworów powstało podczas długich i dalekich rejsów. Poezja Janiczaka juniora jest niebanalna, pełna emocjonalnych podtekstów i humoru. Wiele jego wierszy jest o tematyce morskiej. Ich autor jest laureatem wielu (nawet ogólnopolskich) konkursów literackich. My mieliśmy okazję wysłuchać nastrojowego wiersza pt. „Strachy ze starego młyna”.
Dalej Ewa Majdańska przypomniała darłowski zespół muzyczny „Pająki”. W latach sześćdziesiątych mało kto pamięta, że był to wówczas tak dobry i popularny, że występował w Sali Kongresowej w Warszawie przed występem „Rolling Stonsów”, a w 1971 r. w plebiscycie bardzo popularnego, młodzieżowego tygodnika „Na Przełaj” „Pająki” zajęły II miejsce. Nie istniałyby „Pająki”, gdyby nie ich lider i kompozytor Ryszard Śliwicki. Skomponował muzykę do ponad 20 tekstów Bogusława Janiczaka. Jedną z nich noszącą tytuł „Uliczka zaginionych żeglarzy” mieliśmy okazję wysłuchać.
Kolejną osobą, która pisze o Darłowie jest Waleria Kaczkowska – Klimczak, była nauczycielka SP nr 1. Pani Wala mówi o sobie „Jestem bardzo szczęśliwa”. Szczęścia uczy innych aktywnie działając w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej, w Klubie Seniora, Polskim Związku Niewidomych oraz w chórze „Babunie”. Pani Waleria nie tylko pisze wiersze i teksty literackie, ale szerokiemu gronu jest znana i ceniona jako recytatorka. Ponadto jest zdobywczynią wielu nagród w konkursach wojewódzkich i krajowych. Wysłuchaliśmy jej wiersza pt. „Moje Miasto”.
Pierwsze miejsce w konkursie „Echa Darłowa” na poetycki utwór o Darłowie zdobyła mgr Izabela Kalicka wysoce ceniona nauczycielka języka angielskiego i znawczyni literatury brytyjskiej. Muzykę do tego wiersza p.t. „To moje miasto” skomponował Zygmunt Rosik, a wykonał ją żeński chór Miejskiego Gimnazjum pod kierownictwem Krystyny Leśniewskiej.
Po rodzicach wiele dziedziczymy w genach, o następnym twórcy Jerzym Kaczkowskim można powiedzieć, że miłość do poezji wyssał z mlekiem matki. Jerzy Kaczkowski nauczyciel w Zespole Szkół Morskich, a do niedawna jego dyrektor ma wiele pasji. Chyba najważniejsze z nich to morze i poezja. W recytowanym wierszu pt. „Statek” skupiły się te dwie pasje równocześnie.
Autorką nagrodzonego tekstu do kolejnej piosenki skomponowanej przez Zygmunta Rosika jest Joanna Szymońska. Pani Joanna jest lubianą przez młodzież i cenioną nauczycielką historii. Na swoich lekcjach uczy nie tylko o chwale i potędze Piastów i Jagiellonów, ale przekazuje miłość do swojego, rodzinnego Darłowa. Piosenkę pt. „Nie ma jak w Darłowie” do słów Joanny Szymońskiej skomponował Zygmunt Rosik, a zaśpiewał ten sam chór gimnazjalny.
Każdy z nas Darłowian, ma inne wspomnienia z dzieciństwa kontynuuje Ewa Majdańska „Dla mnie i osób z okolic ulicy Rynkowej dzieciństwo to: wartki nurt fosy zamkowej i niejeden w niej utopiony koc z indiańskiego wigwamu rozbitego w pobliskim parku, to łąka pełna źródełek i stokrotek, które co jakiś czas zamieniała się w arenę cyrkową, to zapach truskawek i czereśni na ogródkach działkowych z okolic ulicy Królowej Jadwigi, czy tez zapach wanilii, cynamonu, fig i daktyli w sklepie pana Ulanowskiego, to także łuna pożaru nad starym młynem”
Na pewno inne wspomnienia ma nasz kolejny gość Lidwina Pawlak, pogodna i optymistycznie nastrojona mieszkanka Darłówka Zachodniego od ponad 40 lat. Jest matką sześciorga dzieci. O sobie mówi „Rymuję wierszyki od najmłodszych lat, przynoszą mi one radość życia, a także w chwilach niełatwych dają ukojenie. Dużo śpiewam i potrafię cieszyć się każdą chwilą dnia”. Optymizm i wielką miłość Lidwiny Pawlak do Darłowa mieliśmy okazję wyczuć w przedstawionym wierszu pt. „Most Zwodzony” na tle muzyki specjalnie skomponowanej do tego tekstu przez Zygmunta Rosika.
To wspaniałe, że młodzież Miejskiego Gimnazjum interesuje się poezją, śpiewem i muzyką. Zapewne dopinguje ją do tego znakomite grono pedagogiczne. Od trzech lat organizuje ono wraz z Biblioteką Miejską Konkurs Literacki o tematyce morskiej pod nazwą „Złota Muszla”. Bierze w nim udział z naszego i ościennych powiatów kilkudziesięciu młodych kandydatów na poetów. Jedną z twórców wyróżnionych w tym konkursie jest uczennica tutejszego gimnazjum Agata Kulesza, która sama zaprezentowała swój zwycięski wiersz zatytułowany „Morska utopia”.
Kolejny autor jest przedstawicielem wielu mieszkańców grodu Eryka, którzy swe wiersze piszą do szuflady, ale kiedyś ktoś do niej zajrzy, wyśle na konkurs i, i wiersz zdobywa wyróżnienie. Taki właśnie był wiersz Sławomira Jabłońskiego.
„ A ja podziwiam swoje miasto idąc deptakiem. Na rynku przystanę, przywitam się z rybakiem codziennie w mym mieście poznaję coś na nowo, pełne zagadek i piękne jest nasze Darłowo”. Chcemy aby o tym mogli przekonać się turyści nie tylko z Polski, ale także z najdalszych zakątków świata, dlatego głośno śpiewamy piosenkę ”Przyjedź na wakacje do Darłowa” to są słowa Bogusława Janiczaka i muzyka Ryszarda Śliwickiego, a zaśpiewał ją żeński Chór MG pod kierownictwem Krystyny Leśniewskiej.
Proszę na chwilę puścić wodze fantazji. Jesteśmy w Sali Koncertowej, gdzieś w Stanach Zjednoczonych, Kandzie lub w jakiejś dowolnej europejskiej stolicy, orkiestra stroi instrumenty, młodzież zajmuje miejsca na widowni, ja czuję się przynajmniej jak Grażyna Torbicka i witam Państwa serdecznie w Klubie Europa w Nowym Yorku. Tak rozpoczęła drugą część wieczoru tym razem tylko z muzyką Ewa Majdańska. Mam zaszczyt zapowiedzieć recital znanego pianisty i kompozytora. Człowieka, który urodził się w Warszawie, dzieciństwo i młodość spędził w małym urokliwym miasteczku nad Bałtykiem – Darłowie, mieszka w Świnoujściu, a koncertuje na scenach całego świata, artysta, który jako jedyny Polak wziął udział w międzynarodowym koncercie z okazji 55 – lecia powstania ONZ i kilkakrotnie koncertował w USA między innymi z Irena Jarocką. Proszę państwa Zygmunt Rosik.
Nasz wirtuoz na wstępie zagrał trzy utwory z klasyki muzyki poważnej:
„Mała muzyka nocą” - Wolfganga Amadeusza Mozarta,
„Adadżio Sostenuto” – Ludwika van Beethovena,
„Marzenie” – Roberta Schumanna.
Dalej słuchaliśmy muzyki polskiej:
„Polonez – Pożegnanie Ojczyzny” – Michała Ogińskiego
oraz utwory Fryderyk Chopina
Dwa Mazurki: B- dur i F – dur,
Dwa walce: Des – dur i e – moll
Polonez As – dur – młodzieńczy
Następnie z kręgu swingowej muzyki amerykańskiej Zygmunt Rosik zagrał trzy utwory George Gershwina: „ Człowiek którego kocham”; „cudownie”; „Pani bądź dobra”.
Melodię „Moje serce pójdzie naprzód” Jamesa Hormera pianista zadedykował tym , którzy byli, są lub będą zakochani. Kolejne zaprezentowane utwory to własne kompozycje artysty. Ich motywem przewodnim jest miłość i tęsknota do „Małej Ojczyzny”. Wysłuchaliśmy następujących utworów: „Może to tylko ten wiatr”; „Są takie miejsca”; „Być nad morzem”; „Ja bardzo lubię”; „Zatańczmy jeszcze”.
Na zakończenie nasz artysta i kompozytor wykonał utwór z repertuaru Ireny Santor „Powrócisz tu”. Muzykę do tego utworu napisał Piotr Figiel. Po każdej grupie utworów zrywały się gromkie brawa widzów. Po występie podziękowaniom nie było końca. Wszyscy łącznie z burmistrzem Darłowa Arkadiuszem Klimowiczem gratulowali organizatorom pomysłu a wykonawcom wirtuozerii.
 

L. Walkiewicz
Darłowo, ED 10/2006

Zygmunt Rosik i Izabela KalickaK. Leśniewska, Z. Rosik, E. Majdańska

Auta Retro

strona główna

o nas

reklama

kontakt

Serwis informacyjny o Ziemi Darłowskiej

infopomorze.pl | iwczasy.pl | plan.darlowo.pl | plan.dabki.info | plan.wicie.info
mapa.gmina.darlowo.pl

 

 

 

Wszelkie prawa zastrzeżone. © 2005-2009 www.infodarlowo.pl, www.infopomorze.pl