Portal informacyjny, największa baza informacji o Darłowie, Darłówku i gminie Darłowo oraz interaktywne plany i mapy.

  SERWIS INFORMACYJNY

  INFORMACJE DLA TURYSTÓW

  BAZA NOCLEGOWA

  MAPY I PLANY

  DZIAŁ OGŁOSZEŃ

  REKLAMA

Auta Retro

REKLAMY

"Lidia" HOTEL SPA w Darłówku
"Lidia" HOTEL SPA w Darłówku

Ogłoszenia Katalog Foto galeria Mapy

 

Echo Darłowa

"POMORSKIE ILUZJE" ? FILM O DARŁOWIE!

Film o Darłowie? Czemu nie! Choć wydaje nam się, że znamy nasze miasteczko bo jest małe, że wiemy zawsze co „w trawie piszczy”, to ja jednak zdołam się założyć, że mało kto słyszał o pewnym projekcie, o pewnym filmie, który powstaje. Wydaje się, że to takie oczywiste, bo przecież wciąż powstają nowe filmy, nic nadzwyczajnego… A jednak! W tym przypadku jest to coś, co każdego mieszkańca i turystę powinno zaciekawić! Powstaje film o Darłowie. O naszej „Małej Ojczyźnie”, w której się wychowaliśmy, dorastaliśmy, z której wielu z nas wyjechało bądź dopiero wyjedzie, ale kiedyś wróci, choćby we wspomnieniach. Kim jest tajemniczy człowiek, który zdecydował się na taki krok, który zauważył piękność i nadzwyczajność naszych okolic? Kto był na tyle śmiały, aby spróbować pokazać nas światu? Odpowiedź krótka, choć konkretna: Jacob Dammas – młody reżyser, który odnajduje swoje korzenie w Polsce i przez przypadek na jego drodze pojawia się Darłowo.

Krótko, acz konkretnie o panu Jacobie!

Młody reżyser, Duńczyk, urodzony w Kopenhadze, mający korzenie polsko-żydowskie. Ciekawe? Rodzina jego mamy dawniej mieszkała we Wrocławiu, niestety w 1968 roku, przez antysemicką nagonkę musiała emigrować. Osiedliła się w Danii i to właśnie tam, po kilkunastu latach na świat przychodzi mały Jacob, człowiek, który w przyszłości zostanie obserwatorem życia codziennego zwykłych na pozór ludzi i dokumentalistą. Do Polski trafił – jak mówi – z ciekawości, przez pragnienie odnalezienia części swoich korzeni. Pierwszym miejscem, w którym się zjawił, była Mistrzowska Szkoła Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy, gdzie realizował swój dość osobisty projekt, pod tytułem „Kredens”. O tym filmie krótko czytamy w jednym ze streszczeń: „Kredens to osobista, miejscami zabawna, choć w sumie nie wesoła próba powrotu do wydarzeń końca lat sześćdziesiątych, wydarzeń, nad którymi potem zapadła wielka cisza”.

Na polskim szlaku – Darłowo!

Polska to nie mały kraj, a jeśli ktoś trafił do Wrocławia to nie koniecznie musi trafić na pomorze i to akurat do nas. A jednak tak się stało. Przypadek? Zrządzenie losu? Przeznaczenie? Co sprawiło, że Darłowo stanęło na szlaku Pana Jacoba i skłoniło go do stworzenia filmu na pomorskich ziemiach? „Jaki ten świat mały” – ja bym to nazwała właśnie tak. Dlaczego? W Dani był sobie Pan, Pan który stawiał drewniane domki. Małe, przytulne i turystyczne. Gdzie? W Dąbkach! A traf chciał że młody, ambitny reżyser poznał Pana stawiającego domki no i tak przyjechał tu i się zakochał – no, może za dużo powiedziane, ale na pewno zauroczył w naszej okolicy.

Co przyciągnęło uwagę?

„Krajobraz, kultura, stare ośrodki przeistaczające się w nowe, duże imprezy na plaży, komunistyczne PGR-y… Ogólnie świetne miejsce do pokazania transformacji, jaka wciąż zachodzi choć od upadku komunizmu minęło 20 lat. Jest to oczywiście zjawisko zachodzące w całej Polsce, ale wyraźniej widzi się to w małym mieście jak u was. A Darłowo ma w ogóle ciekawą historię, jeśli chodzi o zmiany narodowości. Już od czasów panowania władców pomorskich, przez okres wojen, aż po dziś dzień. Poza tym to właśnie zawsze mnie interesowało, tematyka emigracji i transformacji, że wszyscy ludzie to tak naprawdę produkt historii.” – mówi młody reżyser. „Ale robimy film według naszej wizji. Pomorskie Iluzje to nie reportaż o faktach, raczej nasza subiektywna opowieść odkrywająca prawdziwe życie i miejsca.”

Darłowo i okolice jest w pewnym sensie magiczne. Małe, a jednak pędzące za tym co światowe. Obszary, chcące się za wszelką cenę wybić. Jestem pewna, że film, który powstaje tylko pomoże!

„Pomorskie iluzje”

Taki tytuł nosi dokument, który powstaje pod skrzydłami Jacoba Dammasa i jego niemieckiego przyjaciela i kolegi, Helge Rennera. Wiem, że powstaje coś genialnego, coś, co zasługuje na uwagę. Polsko-niemiecko-duński projekt, to pomysł z duszą. O czym jest? O tym co zafascynowało Pana Jacoba, o Darłowie, okolicach, o ludziach tu mieszkających, o nas samych. Już sam tytuł sprawia, że wydaję się iż spotkamy się z miejscami, które są magiczne i tak w pewnym sensie jest. Nie oszukujmy się, jest wiele miejsc w naszej okolicy gdzie życie się zatrzymało. Gdzie człowiek nie martwi się troskami wielkiego świata. Gdzie każdy dzień mija spokojnie, bez zbędnego jazgotu. Wszyscy z niecierpliwością powinniśmy oczekiwać dnia, w którym film ujrzy światło dzienne, a my zasiądziemy przed telewizorami jako szczera widownia.

Kiedy finisz?

 Mozolny etap montowania ma trwać do końca grudnia. Wtedy film zostanie ukończony i kiedyś, najprawdopodobniej w 2010 roku będzie można go oglądnąć w TVP, choć nie jest to jeszcze pewne. „Pomorskie Iluzje” zostaną wystawione na próbę przed tysiącami, a miejmy nadzieję, że i milionami widzów. Pozostaje tylko czekać, trzymać kciuki za sukces i cieszyć się, że Pan Jacob zainteresował się naszym małym miasteczkiem. A może powinniśmy też cieszyć się z tego, jacy jesteśmy, bo skoro ktoś się nami interesuje, to w pewnym sensie stajemy się nieco wyjątkowi…

 

Iwona Szymańska
Darłowo, ED 9/2009

Auta Retro

strona główna

o nas

reklama

kontakt

Serwis informacyjny o Ziemi Darłowskiej

infopomorze.pl | iwczasy.pl | plan.darlowo.pl | plan.dabki.info | plan.wicie.info
mapa.gmina.darlowo.pl

 

 

 

Wszelkie prawa zastrzeżone. © 2005-2009 www.infodarlowo.pl, www.infopomorze.pl