Echo Darłowa
Warto rozpowszechnić ten pomysł
Urząd Miasta w Darłowie codziennie wysyła kilkaset listów. Znaczna ich część wysyłana jest do mieszkańców Darłowa lub podmiotów gospodarczych w mieście. List miejscowy wysłany przez pocztę idzie co najmniej dwa dni. Duża część listów wymaga zwrotnego potwierdzenia przez odbiorcę. Za przesłanie takiego listu trzeba zapłacić poczcie 5,30 zł.Burmistrz Miasta Darłowa Arkadiusz Klimowicz postanowił inaczej spojrzeć na ten problem. Dlatego zwrócił się do Filii Powiatowego Urzędu Pracy w Darłowie o skierowanie do pracy w Urzędzie Miasta trzech absolwentów. Od 9 grudnia ub. roznosi po Darłowie listy trójka dziewiętnastolatków: absolwentka Liceum Zawodowego Ewelina Maruk, absolwentka Liceum Ogólnokształcącego Sylwia Banaś i absolwent Technikum Rybołówstwa Morskiego Damian Skowroński. Podzielili oni pomiędzy sobą Darłowo na trzy części wzdłuż rzeki Wieprzy: Darłowo prawobrzeżne, Darłowo lewobrzeżne i Darłówko. Codziennie roznoszą po kilkadziesiąt listów każdy. Tę innowację przyjaźnie przyjęli mieszkańcy Darłowa. Tylko w grudniu od 9 do 31, kiedy było stosunkowo mniej listów niż zwykle miasto zaoszczędziło na tym przedsięwzięciu 2.185 zł.
Darłowo, ED 1/2003