Echo Darłowa
Wyrok na port
Darłowo, Kołobrzeg i Ustka nie zostały umieszczone przez Ministerstwo Rolnictwa na liście portów, przez które może odbywać się transport produktów rolnych i żywności. Przez prawie 700 lat miasto samo rządziło się w swoim porcie i był wówczas dobrobyt. Eksportowano zboża, mąkę, śledzie, łososie, dorsze, miód, cebulę, piwo, sery owoce, kasze jaglaną, musztardę, gęsi szpikowane, kiełbasy, wyroby mięsne i inne. Kupowano wino, masło bydło, konie, woły, owce, tran, figi, owoce cytrusowe i inne. Pominiecie Darłowa jako portu przeładunkowego spowoduje dalszą degradację regionu, dotkniętego jednym z największych w kraju wskaźnikiem bezrobocia (36%) uważa burmistrz Arkadiusz Klimowicz. Minister zamknął nam okno na świat. W grobie przewraca się Eugeniusz Kwiatkowski, jeden z twórców polityki morskiej Polski. Czyżby to też była dyrektywa Unii Europejskiej. Niech u siebie zamykają porty, a nie u nas, a może to nadgorliwość ministra. W oparciu o Europejską Strategię Rozwoju Miasta samorząd utworzył spółkę Zarząd Komunalny Portu Morskiego Darłowo. Przekazano mu wiele przyszłościowych terenów portowych pod inwestycje krajowe i zagraniczne. W porcie powstaje Centrum Pierwszej Sprzedaży Ryb finansowane ze środków Unii Europejskiej, a realizowane przez departament rybołówstwa. Inwestycja ma wartość ponad 2 miliony złotych. Przy centrum ma powstać laboratorium i zatrudniony zostanie lekarz weterynarii, aby m.in. nadzorować przeładunki roślin i ryb w porcie. Przy nabrzeżach portowych znajduje się zespół największych na środkowym wybrzeżu elewatorów zbożowych o pojemności ponad 40 tysięcy ton. Jego funkcjonowanie dogodne dla kontrahentów wiążących rozwój swych przedsiębiorstw z wstąpieniem do UE.
Wydaje się paradoksem, że port w którym tak wiele nakładów i starań zmierzających do pełnego wykorzystania jego potencjału został pominięty w wykazie jako port przeładunkowy, mówi burmistrz Arkadiusz Klimowicz. Za groteskowe burmistrz uważa uzasadnienia ministerstwa do projektu rozporządzenia, w którym oceniono, że port" nie ma wpływu na rynek pracy, konkurencyjność wewnętrzną gospodarki oraz rozwój regionalny". Stanowisko w tej sprawie skierował burmistrz w dniu 4 lutego br do ministra rolnictwa - Wojciecha Olejniczaka, marszałka sejmu, premiera RP, ministra infrastruktury oraz przewodniczących komisji sejmowych, konwentu samorządowego i Związku Miast i Gmin Morskich.
L. Walkiewicz
Darłowo, ED 2/2004