Echo Darłowa
Pod żaglami na Karaibach i przez Atlantyk
Wychowanek darłowskiego Domu Dziecka Grzegorz Prętki kilka dni temu powrócił z ponad dwumiesięcznego rejsu „Fryderykiem Chopinem” Jako jeden z 24 wychowanków domów dziecka z całego kraju uczył się i żeglował w rejsie po wyspach karaibskich i po Atlantyku. Młoda załoga została wyłoniona po eliminacjach i sprawdzianie w Akademii Wychowania Fizycznego. Trasa rejsu brygiem niosącym 1200 m2 żagli przebiegała z Martyniki do Santa Luci, Dominiki, Saint Martin, znowu do Martyniki, na Wyspy Azorskie i przez Kanał Kiloński do Szczecina. Młodzi licealiści (16-17 lat) przebyli 5619 mil morskich i odwiedzili 8 portów i kotwicowisk : Anse Mitan, Fort de France, Rodney Bay, Prince Rupert Bay, Ponta Delgada, Kilonia, Świnoujście, Szczecin. Żaglowcem należącym do Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Warszawie dowodził kapitan Adam Kantorysiński z Kołobrzegu. Organizatorem rejsu był także kapitan Krzysztof Baranowski. Po śniadaniu do godz. 14 uczyliśmy się takich samych przedmiotów jak w liceum. Żeglowaliśmy w podziale na trzy czterogodzinne wachty mówi Grzegorz. Wszystko dla mnie było nowe. Teraz wiem co to grot, fok, bezan, sztag, wanty, reje, szoty, fały, węzły itd. Byłem na oku, sterowałem trzymając kurs kompasowy i stawiałem żagle. Podziwiałem wyskoki delfinów i ryb latających. Jadłem smaczne mięso złowionych tuńczyków. W portach opalałem się pod palmami i nurkowałem za muszlami. Poznałem egzotykę wielu wysp karaibskich i Azorskich. Na Atlantyku wiało 8 w skali Buforte'a, ale czułem się doskonale i nie przechodziłem choroby morskiej. Poznałem wielu sympatycznych kolegów i koleżanek z całego kraju i teraz będziemy pisać do siebie listy. To była wspaniała przygoda mojego życia.L.W.
Darłowo, ED 5/2003