Echo Darłowa
Zarybili użytki ekologiczne
Obecnie wiemy już, że aby skutecznie chronić przyrodę nie wystarczy tworzenie parków narodowych, krajobrazowych, czy rezerwatów, które stanowią wyizolowane fragmenty najcenniejszych pod względem przyrodniczym obszarów. Konieczne jest utrzymanie jak największej ilości miejsc ważnych dla zachowania różnorodności biologicznej. Realną szansą na zachowanie nawet drobnych enklaw dzikiej przyrody, na terenach wykorzystywanych gospodarczo, jest tworzenie użytków ekologicznych.
Dzięki wcześniejszym staraniom darłowskich wędkarzy za użytki ekologiczne uznano dwa zbiorniki wodne po dawnych miejscach gdzie cegielnie wydobywały glinę. Jeden zwany inkulą położony na osiedlu Bema i drugi przy ul. Osadniczej obok ?Drobdaru". Obydwa są obrośnięte trzcinami, tatarakami i sitowiem. Gnieżdżą się tam i żerują oprócz ryb, kurki wodne, łabędzie i inne ptactwo wodne.
Właśnie te dwa użytki ekologiczne dzięki staraniom członków zarządu koła PZW ?Łosoś" w Darłowie zarybiono 10 maja narybkiem lina, karpia, amura i tołpygi. Łącznie ponad 200 kg i ponad 600 sztuk ryb wpuszczono do obu stawów. Ryby pochodziły z hodowli położonej w pobliżu Piły. Cały zarząd koła PZW z prezesem Piotrem Eblem na czele wziął czynny udział w zarybianiu użytków ekologicznych. Po rzece Wieprzy jest to kolejna cenna akcja zarybiania darłowskich wód.
Leszek Walkiewicz
Darłowo, ED 5/2011
