Echo Darłowa
Marek Kamiński przez Darłowo do Santiago de Compostela
Marek Kamiński, pierwszy człowiek na ziemi, który zdobył oba bieguny w ciągu jednego roku, wyruszył pieszo 17 marca 2015 (w 1356 rocznicę śmierci św. Gertrudy) do Santiago de Compostela w Hiszpanii.
Wyprawa nosi nazwę „3 biegun". Liczy 4000 km i ma potrwać 100 dni. Wędrówka przebiega Szlakiem Świętego Jakuba oznaczonym muszlami od grobu filozofa Immanuela Kanta w Królewcu do grobu apostoła Św. Jakuba Większego, z Rosji przez Polskę, Niemcy, Belgię, Francje do Hiszpanii. W piątek 27 marca zawitał do królewskiego miasta Darłowa. Na rogatkach miasta od strony Ustki wędrowca powitali: kierowniczka i pracownik biura promocji miasta, rzecznik burmistrza i dyrektor DOK. W Darłowie Marek Kamiński odwiedził kościół Św. Gertrudy z pierwszej połowy XIV wieku, gdzie przyjął komunię i otrzymał specjalne błogosławieństwo na pielgrzymkę do Composteli. Na sklepieniu kościoła św. Gertrudy, która jest patronką pielgrzymów i podróżników znajduje się m.in. malowidło św. |Jakuba. Do spotkania z polarnikiem, filozofem, żeglarzem, kajakarzem, biznesmenem doszło w XVIII - wiecznym Gościńcu Zamkowym. Został tam serdecznie przyjęty przez właścicieli obiektu i mieszkańców Darłowa. Prowadzący spotkanie Leszek Walkiewicz przypomniał, że władca Skandynawii i Księstwa Zachodniopomorskiego Eryk Pomorski na banderze swojego flagowego okrętu oprócz godeł Danii, Szwecji, Norwegii i Gryfa zachodniopomorskiego miał swoich patronów, którymi byli Matka Boska z Dzieciątkiem i apostoł św. Jakub.
Marek Kamiński swoją wędrówkę z Królewca (Kalingradu) określił, jako od bieguna rozumu reprezentowanego przez filozofa z Królewca Immanuela Kanta do bieguna wiary leżącego w Santiago de Compostela. 3 biegun będzie chyba najbardziej osobistym z dotychczasowych projektów polskiego polarnika, a wędrówka będzie miała wymiar głównie duchowy. Podróż zostanie udokumentowana filmem. Podróżnik przemierzy szlak Św. Jakuba, znany potocznie, jako Camino, po to, by inspirować i skłaniać do refleksji. Po drodze rozmawia ze spotykanymi ludźmi oraz ma też zaplanowane spotkania i wykłady. Codziennie będzie pokonywał dystans około 40 kilometrów. Spać ma, jak pielgrzymi przed laty, z przygodnie użyczonego mu schronienia przez przypadkowo spotkanych ludzi lub w namiocie, który zabrał ze sobą. Niektóre odcinki pielgrzymki razem z Markiem Kamińskim pokonują przygodni wędrownicy. Do Darłowa przybyli z nim pieszo z Braniewa i Sławna. Na zakończenie spotkania w zamkowym Gościńcu państwa Bullerów odśpiewano podróżnikowi sto lat i poczęstowano tortem specjalnie na te okoliczność upieczonym przez kawiarnię ANIANIcafe. Nasz gość w wywiadzie dla darłowskiej telewizji 76/150 wyznał, że Darłowo to ważny punkt na szlaku Św. Jakuba i podziękował za królewską wręcz gościnność. Nazajutrz Kamiński poprzez Zamek Książąt Pomorskich doszedł do darłowskiego rynku i kościoła Mariackiego, gdzie dotykając sarkofagu króla Eryka pobrał energię do dalszej wędrówki. Podróżnika do Koszalina przez Bukowo Morskie odprowadzili Jacek Kowalski z Darłowa i przybyły z Torunia były mieszkaniec Koszalina, a do granic miasta autor notatki.
Leszek Walkiewicz
Darłowo, ED 3/2015