Echo Darłowa
Portret świata
Położenie nowej nawierzchni na tarasie pawilonu zamkowego, umożliwiło znaczne powiększenie powierzchni wystawowej darłowskiego muzeum. W dniu 7 czerwca po wielu latach nie używania tego wieprzańskiego skrzydła zamku otwarto w nim wystawę fotografii Edwarda Grzegorza Funke, p.t. „Portret Świata”. Równocześnie trwają ostatnie przygotowania do otwarcia w tej samej hali dużej wystawy o tematyce morskiej. Grzegorz Funke urodził się w Świsłoczy w Ziemi Nowogródzkiej. Pierwszą podróż odbył w roku 1944 na wozie drabiniastym, gdy z rodzicami przyjechał d Polski. Na Pomorze Środkowe do Koszalina, przybył w roku 1951. Na naukę do Technikum Łączności i następnie na studia w Politechnice Gdańskiej wyjechał do Gdańska. Tam studiował i zaprzyjaźnił się z wieloma Darłowianami. Młody mgr inż. podejmuje swoją pierwszą pracę w koszalińskim „Bumarze” (Fabryka Maszyn Budowlanych). Stamtąd przenosi się na WSI, obecnie Politechnika Koszalińska. Tu przechodzi kolejne szczeble kariery naukowej. Jest adiunktem w katedrze konstrukcji stalowych, doktorem nauk technicznych, prodziekanem d.s. studiów zaocznych na wydz. Budownictwa. W roku 1982 przez 9 miesięcy z ramienia Polserwisu pracuje w Gabonie. Od roku 1990 jest współwłaścicielem Fabryki Styropianu Arbet. Fotografią zajmuje się od dziecka. Pierwsze zdjęcia wykonuje „Smieną”, będąc w 7 klasie SP. Pierwsze tajniki fotografowania poznał w kółku fotograficznym w MDK. Na studiach należał do grupy fotograficznej „Homo” i był członkiem redakcji „Kroniki Studenckiej”. Współpracował z gazetą studencką „Politechik” i z tygodnikiem „itd.”. Jako fotoreporter obsługiwał m. in. wizytę de Gaulle w Polsce. Plon swoich prac wystawiałem na pięciu wystawach indywidualnych oraz na dziesiątkach zbiorowych wystaw krajowych i zagranicznych, mówi Grzegorz Funke. W latach 1970 - 75 był prezesem Koszalińskiego Towarzystwa Fotograficznego, obecnie jest jego wice prezesem. Na wystawie pokazuje piękno świata zarejestrowane w obiektywie w czasie swoich wielu podróży po świecie. Podróżuje wraz z żoną Krystyną. Do tej pory poznałem: Francję, Włochy, Wyspy Kanaryjskie, Mauritius, Dominikanę, Hiszpanię, Maroko, Gibraltar, Kalifornię, Tajlandię, Birmę, Laos, Anglię, Meksyk, Republikę Południowej Afryki, Danię, Szwecję, Finlandię, Meksyk pisze w katalogu wydanym specjalnie na wernisaż.
Na wystawie, którą należy koniecznie odwiedzić zobaczycie Państwo perfekcyjnie wykonane: autentyczne portrety ludzi, krajobrazy, florę i faunę. Fotogramy są wykonywane przy pomocy aparatu Nikon na filmach Fuji. Grzegorz ma również hobby, którym jest wędkowanie. Jego rekord to złapanie prawie 140 funtowego marlina.
L.W.
Darłowo, ED 6/2002
