Portal informacyjny, największa baza informacji o Darłowie, Darłówku i gminie Darłowo oraz interaktywne plany i mapy.

  SERWIS INFORMACYJNY

  INFORMACJE DLA TURYSTÓW

  BAZA NOCLEGOWA

  MAPY I PLANY

  DZIAŁ OGŁOSZEŃ

  REKLAMA

Auta Retro

REKLAMY

"Lidia" HOTEL SPA w Darłówku
"Lidia" HOTEL SPA w Darłówku

Ogłoszenia Katalog Foto galeria Mapy

 

Echo Darłowa

Czesław Kuriata przed wyjazdem do Grecji

Dotknąłem pępka świata

Dokładnie dwa tysiące trzysta dwadzieścia cztery lata temu umarł tutaj sławny grecki filozof, najwszechstronniejszy uczony starożytności , Arystoteles. (I pomyśleć, Państwo Polskie jest o tysiąc lat młodsze od tej daty!)
W Chalkidzie, na wyspie Eubea, zamieszkaliśmy w hotelu o wdzięcznej nazwie Paliria. (Miasto Chalkida jest mniejsze od Koszalina, jednakże na wyspie największe i najważniejsze, jak nasze, także promieniuje na najbliższą okolicę!). Chalkida miała dwóch znanych poetów, Euforiona i Likofrona .Teraz przez tydzień będzie tutaj trzydziestu poetów z jedenastu krajów, którzy przyjechali na I Międzynarodowy Zjazd Poetów . (Z dumą informuję, iż największą grupę stanowią poeci polscy!). Każdy z nich także jest nielichym mówcą, pewnie na miarę sławnego Izajosa, także z Chalkidy. Tyle, że poeci dziś przemawiają przede wszystkim w ojczystym języku. Są jednak wśród nas wyjątki. Estoński poeta Aarne Puu, doskonale mówi po polsku, w pierwszej chwili w ogóle nie zorientowałem się, że to nie rodak. Poeta Aarne to ewenement: studiował filologię rosyjską, ukończył teatrologię na Uniwersytecie Jagiellońskim, pracuje na tej uczelni w katedrze filologii węgierskiej. Pisze po estońsku i po polsku, tłumaczy. Polski zna dobrze także Libor Martinek, ale temu nie należy się dziwić, bo to poeta czeski. Zaprzyjaźniłem się także z poetą rumuńskim Tomem Grigorie. Wszyscy trzej wymienieni poeci pracują na uczelniach. Okazuje się więc, że minęła już moda na tzw. poetów naturszczyków.
Hasło przewodnie Zjazdu brzmi „Wkład poezji w brataniu narodów”. Dziękować Bogu, nie było ani referatów, ani dyskusji, ani też teoretycznych rozważań na ten temat. Miało tutaj miejsce natomiast coś o stokroć cenniejszego dla poetów. Dotknięcie kamieni z miejsc sławnych w mitach, uświadomienie sobie, że Grecja to kolebka cywilizacji naszego najbliższego świata. A ktokolwiek od dzieciństwa nasiąkał mitami, niczym inni bajkami o kopciuszku i złym wilku, tu dopiero ma satysfakcję pełni przeżycia. Może nie tyle on , co jego dotąd przez życie niespełniona wyobraźnia. I seans zaczyna się, i seans trwa. Nawet nocą towarzyszą postaci z mitów.
W AULIDZIE, słynna świątynia Artemidy. Tutaj w zatoczce Agamemnon gromadził flotę przed wyprawą na Troję. Morze w zatoce ciche, a więc nie trudno zrozumieć, że i na wiatr trzeba było wtedy czekać tygodniami. Wódz grecki postanawia za pomyślny wiatr złożyć w ofierze bogini Artemidzie córkę Ifigenię. Artemida, niczym dobrotliwa matka lituje się i przenosi Ifigienię do Taurydy. O tym dobrze wiemy, bo to w swoich sztukach przedstawił Eurypides. To znamy z lektur. Aulidę trzeba jednak zobaczyć , dotknąć kamieni świątyni Artemidy. Wtedy dopiero coś uwiarygodnia się na całe życie.
Wcześniej byliśmy na Akropolu, o którym nie będę szerzej opowiadał, bowiem nasi rodacy odwiedzający Grecję, mniemam, zwiedzają przynajmniej Ateny. Mieszkańcy stolicy, opowiadając o Akropolu, przede wszystkim z dumą informują jak to partyzanci zdjęli z tego świętego miejsca flagę hitlerowską a zawiesili własną! Tak, w tym kraju widzieliśmy sporo pomników na cześć bohaterów greckich walczących z okupantem hitlerowskim, miedzy innymi wielki pomnik ku czci partyzantów na trasie Chalkida-Delfy. Na murach w Atenach, przyznaję, nas Polaków , raził nieco wizerunek sierpa i młota, symbol greckiej partii komunistycznej, która w wyborach najczęściej zdobywa trzecie miejsce.
W pierwszym dniu poeci zwiedzili galerię zasłużonego dla Chalkidy lekarza i rzeźbiarza, Jorgisa Mistriotisa. W czasie Zjazdu w teatrze odbyła się prezentacja poetów . Poeci czytali wiersz w swoim języku, poetka Chalkidy Maria Mistrioti w greckim, większość polskich wierszy w tłumaczeniu Nikosa Chadzinikolau.(W ten oto sposób moje wiersze osiągnęły czternasty język obcy, czyli grecki!). W imprezach uczestniczył ambasador w Grecji Grzegorz Dziemidowicz - a II sekretarz ambasady, Krzysztof Lewandowski, na co dzień otaczał nas opieką, był tłumaczem, służył wszelką informacją. To naprawdę w obcym kraju niezwykle ważne!
Byliśmy również w ERETRII. To jedno z pierwszych miast greckich, które zaczęło bić monetę. Tutaj również morze ciepłe, kąpią się w nim m. in. Libor Martinek, Ryszard Danecki z Poznania i Ares Chadzikolau. Jak w Chalkidzie i Aulidzie, też nie ma plaży. W Eretrii jest jednakże jej namiastka: drobny żwir, na którym jednak chyba nie sposób leżeć. Nie ma naszego pięknego złocistego piasku Mielna i Sarbinowa, które dziełem burzliwych bałtyckich fal morskich!
I wreszcie, najsłynniejsze w tym rejonie DELFY, ze sławną świątynią Apollina na stokach Parnasu. Tutaj Apollo zabił potwora Pytona, a miejsce jego pochowania uznano za pępek świata. Tutaj urzędowała słynna wróżka
Pytia. W przedsionku świątyni umieszczono jakże wciąż aktualne napisy: NIC PONAD MIARĘ (może to pod adresem naszych prominentów!) i POZNAJ SAMEGO SIEBIE. Naprawdę o słynnych Delfach można nieskończenie, a więc kończę. Może tylko tyle, iż sławna góra Parnas może kogoś rozczarować, bo uboga w roślinność, i co tu dużo gadać, raczej naga. Oczywiście rozczaruje tylko tych, którzy nie mają wyobraźni! To siodło na szczycie Parnasu jest śladem po kamieniu, który rzucił Zeus chcąc przepołowić Parnas! Dwudziesty pierwszy wiek robi jednak i tutaj swoje: po drugiej stronie sławnej góry Austriacy zbudowali nowoczesne ośrodki rekreacyjne.
Ze wszystkich przesłanek wynika, że jesteśmy przede wszystkim gośćmi miasta Chalkidy, a najdokładniej jej mera, Charalambosa Maniatisa. To jemu udało mi się wręczyć materiały promocyjne o Koszalinie. I co jeszcze ważniejsze, w tym samym dniu mer nadał dwujęzycznemu znakomitemu poecie, polskiemu i greckiemu, Nikosowi Chadzinikolau , tytuł Honorowego Obywatela miasta Chalkidy. Nikos od lat tuż powojennych mieszka w Polsce, jest najwspanialszym ambasadorem kultury Polski w Grecji i Grecji w Polsce, autorem około setki książek. Ostatnio spod jego pióra wyszedł najnowocześniejszy przekład „Iliady”, a w Grecji przedtem ukazał się wybór wierszy Wisławy Szymborskiej w jego tłumaczeniu. Nikosowi wiernie sekunduje fenomenalny jego syn Ares , który jest zarówno poetą jak i muzykiem, malarstwo także dla niego ważne. Intuicja podpowiada mi, że wszechstronnie uzdolniony Ares osiągnie niespotykane szczyty w sztuce!
Ze strony greckiej wiernie i z poświęceniem towarzyszy nam, wspomniana już poetka Chalkidy, Maria Mistrioti. To pod Jej opiekuńczymi skrzydłami czujemy się tu wspaniale. Wciąż podkreśla, że tylko poezja potrafi ludzi łączyć najbardziej, najserdeczniej. I to sprawdza się na każdym kroku. Tego oficjalnie nikt nie powiedział, ale my wiemy, że gdyby nie poetka Maria Mistrioti oraz Nikos i Ares Chadzikolau(owie) , do tego Zjazdu pewnie nie doszłoby. A to dopiero pierwszy, wierzymy, że będą następne. A warto. Byłem po raz pierwszy w Grecji  i teraz zrozumiałem, że nie tylko dla poety ważny jest pobyt w miejscu naszego cywilizowanego początku świata. 
 

Czesław Kuriata
Darłowo, ED 8/2002

Akropol

Auta Retro

strona główna

o nas

reklama

kontakt

Serwis informacyjny o Ziemi Darłowskiej

infopomorze.pl | iwczasy.pl | plan.darlowo.pl | plan.dabki.info | plan.wicie.info
mapa.gmina.darlowo.pl

 

 

 

Wszelkie prawa zastrzeżone. © 2005-2009 www.infodarlowo.pl, www.infopomorze.pl