Echo Darłowa
Kraina wiatraków
W Ziemi Darłowskiej ze względu na bardzo korzystne warunki wietrzne w miejscowościach Cisowo Kopań i Barzowice w latach 1999- 2002 wybudowano trzy farmy wiatrowe. Pierwsza powstała w Cisowie, składająca się z 5-ciu wiatraków, każdy o mocy 132 KW (łącznie 0,66MW) została przyłączona do GPZ Darłowo w maju 1999 r. Postawiła ją warszawska spółka Energetel. Są to niemieckie turbiny małej mocy typu Sewind ze skrzydłami o długości 11 m. Drugą farmę składającą się z 6-ciu wiatraków o mocy 833 KW (łącznie 4,998 MW) wybudowano na Górze Barzowickiej. Producentem tych siłowni o mocy nominalnej 850 KW jest duńska firma Vestas Mają one wirniki o średnicy 52 m, zainstalowane na wysokości 67m Do Głównego Punktu Zasilania w Darłowie zaczęła dostarczać prąd w czerwcu 2001 r. Farma należy do Spółki Akcyjnej Elektrownie Wiatrowe, której prezesem jest Wojciech Romaniszyn Trzecia największa, składająca się z 9-ciu siłowni wiatrowych, każdy o mocy 2MW (łącznie 18 MW) powstała na polach wsi Cisowo i Kopań. Pierwsze wiatraki podłączono w sierpniu 2001 r., a ostatnie w styczniu br. Mają one skrzydła o średnicy 45 m i wysokość 118 m, a więc należą do najwyższych w Europie. Właścicielem tej farmy jest spółka Eco-Energia ze Szczecina. Łącznie trzy farmy wiatrowe wybudowane na Ziemi Darłowskiej liczą 20 siłowni i mają moc 23,658 MW. Kilkakrotnie przekracza to zapotrzebowanie na energię elektryczną miasta i gminy Darłowo. Do stawiania nowych siłowni przygotowują się inne firmy, które już wykupiły tereny pod ich budowę dalszych 70-ciu wiatraków. Koszt budowy siłowni wiatrowej zwraca się w okresie 8 do 10 lat. Produkowana energia z wiatrowych siłowni jest dwukrotnie droższa niż z elektrowni węglowej. Nieocenioną zaletą elektrowni wiatrowych jest jednak brak zanieczyszczeń, jakie emitują elektrownie węglowe. Specjaliści szacują, że tutejsze farmy wyprodukują rocznie ok. 60 tys. MWh. Gdyby do tego celu użyć paliw kopalnych na Ziemię Darłowską spadło by w ciągu roku: 56.220 ton CO2, 468 ton SO2, 12 ton CO, 66,2 ton pyłów i 192 tonu NO2. Ponieważ Ziemia Darłowska stała się zagłębiem energetyki wiatrowej zorganizowano tu w dniach 25 - 27 kwietnia br. Międzynarodową Konferencję o tych odnawialnych źródłach energii. Ponad 60-ciu biznesmenów, naukowców, parlamentarzystów i samorządowców z kraju i zagranicy dyskutowało w sali Rycerskiej Zamku Książąt Pomorskich o progach i barierach budowy farm wiatrowych. Swoje koszty i doświadczenia budowy farmy wiatrowej w Barzowicach przedstawił Wojciech Romaniszyn. Inni autorzy przedstawiali problemy współpracy elektrowni wiatrowych z siecią energetyczną raz rolę samorządu w rozwoju energetyki wiatrowej. Przeciwko budowie w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej na Ławicy Słupskiej gigantycznej fermy wiatrowej wypowiedzieli się rybacy. Na obszarze ponad 550 km2 ma stanąć ponad 500 wiatraków dużej mocy. Inwestorem mają być Niemcy. Las wiatraków o wysokości 150m i średnicy śmigieł 120 m spowodował by zakaz połowów ryb oraz zniszczenie wodnego ekosystemu. Inwestorzy budujący wiatrowe farmy poza terenem naszych morskich wód terytorialnych nie płacili by podatków ani samorządom ani państwu. Zebrani dyskutowali również nad projektem statutu Stowarzyszenia Rozwoju Energetyki Wiatrowej. Na członków założycieli tego stowarzyszenia zgłosiło się blisko 30 dyrektorów i prezesów firm związanych z energetyką wiatrową Goście z Danii, Niemiec, Rosji i Polski odwiedzili tutejsze farmy wiatrowe i poznali ich tajniki budowy i eksploatacji.L. Walkiewicz
Darłowo, ED 5/2002
