Echo Darłowa
Oglądajcie w Darłowie „Kościółki drewniane – pejzaż święty”
Miesiąc lipiec stał się okresem nasilonych, różnorodnych prezentacji. Od początku tego miesiąca otwarta jest dla zwiedzających wspaniała ekspozycja wielkoformatowych, głęboko poruszających serca, fotografii papieskich pt. ”Apostoł Pokoju – Jan Paweł II”, autorstwa dwóch oficjalnych fotografów papieskich (Arturo Mari i Baik Nam Sik). Znalazła miejsce w Darłowie – w kościele mariackim, dzięki osobistemu poruszeniu serca i w konsekwencji „naciskowi” na instytucje kultury w mieście ks. proboszcza Eugeniusza Gnibby.
Równolegle przyjechała i jest prezentowana druga wspaniała wystawa fotograficzna: „Kościółki drewniane – pejzaż święty” w sali wystaw czasowych na Zamku w Darłowie. Obie kolekcje są własnością Katolickiego Centrum Kultury w Krakowie, a organizatorem tej wystawy jest Darłowski Ośrodek Kultury.
Autorem prezentowanych fotografii jest Stanisław Markowski. Artysta średniego pokolenia, o jakże młodym spojrzeniu na „stary”, bądź co bądź, temat np. barokowych drewnianych kapliczek. Zaczął on prezentować swoje prace w latach 70-tych na wystawach, które na długo pozostały w pamięci zwiedzających. Następne lata to kolejne, autorskie wystawy: „Świat, którego już nie ma”, „Ojczyzno moja”, „A mury runą, runą, runą...”. Przełomem w jego życiu staje się rok 1980, odkąd przez prawie 10 lat poświęca się fotografii społeczno - politycznej, dokumentując walkę narodu polskiego o pełną niepodległość i suwerenność.
Jest autorem wielu albumów fotograficznych, m. in. „Nad zamkami Polski”, „Fascynacje” i „Pejzaż święty – polskie kościółki drewniane”. Pokazywał swoje prace w Częstochowie, Wrocławiu, Lublinie Krakowie, Puławach... no i oczywiście obecnie w Darłowie (na zamku).
Autor ukazuje nam bezpowrotnie przemijające piękno, urokliwe polskie kościółki drewniane. Nie są one jednak zwykłymi fotografiami dokumentującymi poszczególne obiekty. Artysta patrzy na nie inaczej, np. chociażby przez pryzmat dopalającego się ogniska, z unoszącym się wysoko dymem lub przez starą, zniszczoną kładkę przełożoną nad rowem. Innym razem jest to drabiniasty, góralski wóz. Wspaniale łączy sztafaż z zasadniczym tematem. To spojrzenie czyni dokument fotografią artystyczną i nadaje jej cechy oryginalności i niepowtarzalności.
Wiele straci ten, kto nie obejrzy prezentowanych fotografii i kogo nie ogarną przemijające klimaty przepięknych budowli. Jest to doskonały sposób na wzbogacenie wakacyjnych wspomnień. Serdecznie polecam i zapraszam.
Konstanty Kontowski
Darłowo, ED 7/2007