Echo Darłowa
W harcerskim kręgu
W tłusty czwartek 7 lutego br. w dyskotece „Jump” w Darłowie doszło do spotkania doświadczonych druhen i druhów z terenu dwóch miast Sławna i Darłowa. W tym noworocznym spotkaniu w „Harcerskim Kręgu” wzięło udział prawie trzydzieści harcerek i harcerzy, z tego większość w randze harcmistrza czy komendanta. Serdecznie powitała wszystkich druhna komendantka Barbara Łesak organizatorka spotkania. Formowanie harcerskiego kręgu i i intonowanie harcerskich pieśni rozpoczął druh komendant Paweł Blum ze Sławna. Od wielu lat ma on jednakże ścisłe powiązania z Darłowem. Tu służył w wojsku w jednostce Wojsk Ochrony Pogranicza, z Cisowa pochodzi jego żona, w Darłowie brał z nią ślub i wspólnie z Darłowianami organizował wiele harcerskich obozów. Z naszego miasta przybyłi na to towarzyskie spotkanie m.in. :Janina Kolańska, Danuta Trębicka, Ewa Kołtuniak, Irena Białożyt, Genowefa Szewczyk, Małgorzata Świątkowska. Przy pysznych faworkach, pączkach i lampce szampana wspominano zabawne sytuacje. Jedna z druhen gdy wstępowała do harcerstwa, a było to na kilka dni przed wyjazdem za granicę kupiła i założyła mundur harcerski, sznur, krzyż harcerski itd. identyczny z druhną komendantką, która była już harcmistrzem. W takim mundurze wyjechała za granicę, będąc pewną, że tak trzeba być ubranym. Można powiedzieć, że rozpoczynała przynależność do ZHP od harcmistrza. Dopiero po powrocie do kraju, założyła mundur zwykłej harcerki. Innej z druhen, która była za granicą w NRD przydarzyła się taka zabawna sytuacja, Gdy kolega pytał się, gdzie przypadło Ci mieszkać odpowiedziała, że mieszka w ” kurwenhaus u frau Jebaczki”. Co mieszkasz w burdelu zapytał? Nie tylko w narożnym domu, którego właścicielka nazywa się Jebaczka. Następne spotkanie w „Harcerskim Kręgu” odbędzie się w Sławnie.
Darłowo, ED 2/2002